Rok 1998
Centrum Rzymu.Spokojny słoneczny dzień.Wśród mnóstwa ludzi w ogóle nie dostrzegłbyś grupy pięciu nastolatków idących zdecydowanie na rynek miasta.Każdy z nich miał na ręce taką samą bransoletkę.Inny był tylko kolor.Szli oni z poważnymi wyrazami twarzy.Wtedy z podziemi wysunął się wielki świder z którego wylazły dwunożne stworzenia z wygiętymi,wyszczerbionymi ostrzami.Wtedy bransolety na rękach piątki nastolatków zaczęły się mocno świecić a wtedy pojawiły się na nich tarcze podobne do zegarowych.Natomiast ich właściciele wcisnęli guziki na swoich bransoletach i zawołali.-
-Power Rangers Warriors Music!-wówczas przemienili się w pięciu wojowników.Czerwony,Żółty,Zielony,Niebieski,Różowy.Dwoje dziewczyn,trzech chłopaków.Wtedy obok nich otworzył się portal do innego świata a z niego wyskoczył kolejny wojownik.
-Rycerz Muzyki!-krzyknął wojownik.I zaczęła się bitwa.Z jednej strony byli nieliczni ale pełni mocy Rangersi a po drugiej wielka armia sług Pana Chaosu.W pewnym momencie z maszyny kopiącej wyskoczyła istota z nogami lwa,zamiast prawej dłoni szpony orła,lewe ramię zastąpił mechaniczny chwytak i ludzką głową.Był to sam Pan Chaosu.-
-Zniszczyć Power Rangers a potem całą tę planetę!-wrzasnął nikczemnik.Wówczas Rycerz Muzyki powiedział.-
-Nie pokonamy ich.
-Musi być jakiś sposób!-odpowiedział czerwony Ranger.-
-G.Dobrze wiesz że jest tylko jeden sposób by ich pokonać.
-Muzyczne oświecenie?Ale to samobójstwo!
-Nie mamy wyboru...synu.Weź mój morfer.Teraz ty jesteś Rycerzem Muzyki.-mówiąc to wojownik zdjął swoją złotą bransoletę i przyczepił ją na ręce syna.Sam wziął jego czerwoną bransoletę.Teraz syn był Rycerzem a ojciec Rangerem.-Idziemy do centrum miasta.Tam zderzymy się w Muzycznym Oświeceniu!-krzyknął G do reszty drużyny.Gdy był już na szczycie wieży w centrum Rzymu zobaczył jak pięciu Rangersów biegnie do środka budynku.Teraz on powinien skoczyć w dół wieży by zderzyć się ze swoimi towarzyszami broni i wywołać muzyczne oświecenie i pokonać w ten sposób wszelkie zło.Nagle zawahał się.Co się stanie gdy się zderzy?Czy oświecenie naprawdę nastąpi?Wtedy usłyszał uderzenie.Chciał skoczyć ale było już za późno.Oświecenie nastąpiło bez jego udziału.Zawiódł on całą pokładaną w nim nadzieję.Zawiódł ojca i przyjaciół a Oświecenie stało się niedoskonałe.Zamiast pokonać zło zepchnęło je tylko do podziemi a przyjaciele nowego Rycerza Muzyki i jego ojciec zginęli w Muzycznym Oświeceniu.
Rok 2016
Grupa sześciu przyjaciół Alex,Christian,Sam,Nicole,Emma,Rebecca zaczynała trzeci rok nauki w Instytucie Melschera.Dzień przebiegł spokojnie.Po szkole rozeszli się do domu.Alex stał przed szkołą z Nicole.-
-Całkiem niezły początek trzeciego roku w szkole.-powiedziała dziewczyna.-
-Z tobą każdy dzień jest wspaniały.-odpowiedział Alex.Słodzili tak sobie przez parę minut gdy nagle chodnik przed nimi pękł a przez szczelinę wypełzła poczwara owłosiona jak małpa z wyszczerbionym ostrzem w prawej dłoni.Zamachnęła się na chłopaka który osłonił się własnymi rękoma i nieświadomie wytworzył czerwoną błyskawicę która przez około minutę drażniła bestię zanim ta uciekła do podziemia.Po ucieczce podziemnego stwora Alex patrzył zaszokowany na własne ręce i zauważył ze po chwili na lewym nadgarstku pojawiła mu się czerwona bransoleta z symbolem magicznej różdżki.
NOWA SERIA
PODOBA WAM SIĘ?
PISZCIE W KOMENTARZACH
SHADOW WIND
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKim Jesteś Shadow Wind w Prawdziwym Życiu
Usuń